Kawa, czekolada i wino – potrójny wymiar rozkoszy
Kawa, czekolada i wino. Trzy odrębne źródła rozkoszy. Trzy różne grupy koneserów. I jedno miejsce oraz dzień, w którym się ze sobą spotkają. Zapraszam na degustację jakiej jeszcze nie było!
Degustacja wina? Znamy! Degustacja sera? Oczywiście? Degustacja kawy? Również. A czekolada? Hm. Czekoladę za zwyczaj je się w pośpiechu, po to by zaspokoić chrapkę na coś słodkiego. O ile to, co w pędzie spływa gardłem do żołądka w ogóle czekoladą jest. A nie – na przykład – wyrobem czekoladopodobnym. Tymczasem, czekoladę nie tylko można, lecz powinno się degustować. Z wielu niezliczonych powodów. Jednak czekolada, w przeciwieństwie do niektórych produktów, jest wręcz predestynowana do bycia degustowaną przez to, że jej bazą jest ziarno. Ziarno pełne smaku, bo i pełne tłuszczu (kakaowego), który nośnikiem smaku właśnie jest! Ziarno kakaowca, podobnie jak to kawy, może kryć całe meandry smaczków i aromatów różniących się od siebie, w zależności od tego jakiego jest gatunku i gdzie rosło ziarno. W jakiej porze było zbierane oraz ile dni trwała jego fermentacja. Wreszcie w jakiej temperaturze i jak długo było prażone.
Na fali pobudzonej przeze mnie Waszej ciekawości zapytacie jak w takim razie czekoladę degustować? I tu się wycwanię. Zamiast odpowiedzi dostaniecie ode mnie zaproszenie na bardzo, bardzo wyjątkowy event. Zasadniczo jedyny taki w Polsce. Event będący wędrówką po najwyższych szczytach smaku. Prowadzony przez specjalistów branży i samych producentów. Degustację kawy, czekolady i wina. Wszystko nie gdzie indziej, jak wśród szczytów – beskidzkiej Węgierskiej Górce. Kiedy? – już niebawem, bo 12 października. Ilość miejsc ograniczona. Zapisy i szczegółowe informacje znajdziecie tu KLIK!
1 komentarz
Dziękuję ❤️