Blond – nie taki głupi pomysł na czekoladę
Wolicie ciemne czy blond? Tabliczki czekolady, ma się rozumieć. Pierwsze słyszycie? Cóż, choć ten rodzaj czekolady powstał już wiele lat temu, wciąż nie przebił się do mainstreamu. A szkoda, bo uwodzi smakiem nie mniej, niż Marlin Monroe robiła to spojrzeniem.
Kilka lat temu w świecie czekolady zrobiło się różowo – świat obiegła wieść o wynalezieniu 4. rodzaju czekolady – rubinowej. Choć ruby nie jest jeszcze tak oczywistym wyborem, zyskuje swoich fanów, a tabliczki z jej udziałem zawsze wzbudzają ogromne zainteresowanie. Tylko czy aby na pewno nic przed ruby nie zostało wynalezione? I tu mamy spore kontrowersje z udziałem pewnej apetycznej blondynki! Czekolady rodzaju blond, znaczy się. Ale zacznijmy od początku…
Czym jest czekolada blond?
W bardzo dużym uproszczeniu to skarmelizowana biała czekolada. Być może nawet mieliście z nią do czynienia, gdy podczas rozpuszczania białej czekolady zapatrzyliście się za długo w serial i… ups! Zamiast aksamitnej płynnej czekolady zastaliście lekko przypaloną, ale też całkiem smaczną jej wersję. I właśnie mniej więcej też w ten przypadkowym sposób czekolada blond została wynaleziona! Podobno cukiernik Frédéric Bau omyłkowo zostawił białą czekoladę w kąpieli wodnej przez 10 godzin. a w tym czasie – mówiąc już fachowym językiem – przeszła ona reakcję Maillarda. Co to takiego? Jest to reakcja biochemiczna zachodząca pod wpływem ciepła między aminokwasami (białko pochodzące z mleka w proszku) a cukrem. Reakcja ta przypomina proces karmelizacji, z tą różnicą, że karmelizacja dotyczy wyłącznie topnienia cukru, podczas gdy reakcja ta dotyczy także białka zawartego w mleku. Dzięki temu biała czekolada zyskała zupełnie nowy kolor oraz smak kojarzący się z rozkosznym ciągnącym się toffi. Nic dziwnego, że efekt tego nie planowanego eksperymentu dał pole do wyobraźni cukiernika, który postanowił na stałe wprowadzić tego typu czekoladę do świata cukiernictwa.

Blond patentowana
Był tylko jeden problem – wcale nie było tak łatwo o powtarzalność tego efektu. W rzeczy samej – technologom marki Valhrona zajęło aż 8 lat by odtworzyć i opatentować ten rodzaj czekolady. Francuska marka przedstawiła efekty swoich eksperymentów w 2006 roku. Proces ten polega na roztopieniu kaletek (dla niewtajemniczonych -dropsów) białej czekolady w temperaturze od 90 do 130℃, przy stałym mieszaniu, by te się nie przypaliły. Pod wpływem ciepła czekolada zmienia kolor na głęboko złoty/ karmelowy oraz profil smakowy, dając w efekcie to, co dziś nazywamy czekoladą blond. Pozostaje jednak pytanie – czy to faktycznie zupełnie nowy rodzaj czekolady czy też po prostu wariacja białej? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, a wielu koneserów do dziś się o to sprzecza. Bezsprzeczna pozostaje kwestia tego, że czekolada ta jest zwyczajnie rozkoszna w smaku i teksturze.
Premierowa tabliczka czekolady blond pod nazwą Dulcey została wypuszczona przez markę Valhrona w 2012 roku. Dulcey to 85 g tabliczka, która najpierw została wprowadzona na rynek francuski i brytyjski. Rok później na rynek Azjatycki i do USA. Za Oceanem ten typ czekolady szybko spopularyzowała marka Hershey. W Polsce temat ten pozostaje właściwie nieznany. Jest sporo artykułów o czekoladzie blonde w branży…. fryzjerskiej (serio, wrzućcie takei hasło w wyszukiwarkę, a się przekonancie).
Natomiast ja ostatnio miałam przyjemność degustować tabliczkę czekolady blond marki ChocoMe (oparta właśnie na czekoladzie Valhrony). Propozycja ta zaciekawiła mnie ze względu na dodatki migdały sycylijskie, czarny sezon i sól Maldon. Jakoś nie zastanawia mnie fakt, że tabliczka ta została obsypana różnymi nagrodami branżowymi. Jest to absolutnie spełnione marzenie o czekoladzie na jesień. Jako typowa Polka uwielbiam połączenie smaku karmelu przełamanego solą, choć warto dodać, że mamy tu raczej szczyptę soli, niż jej łyżeczkę. Czekolada ta jest niezwykle delikatna i szybko rozpuszcza się na podniebieniu. Na szczęście jest jej aż 110 g!


Czekoladę tą kupicie w sklepie Dom Czekolady Nataszy Kotarskiej. Natasza niedawno również nagrała filmik o tym rodzaju czekolady w połączeniu z … piwem! >>> https://youtu.be/UQIwC0nn_iI
A Wy już mieliście okazję jeść czekoladę typu blond? Jakie dodatki najchętniej w niej znajdujecie?
Brak komentarzy