Wyszukane łakomstwo – dom czekolady Bernachon
Czekolada z „Domu Czekolady Bernachon” jest przysmakiem znanym w całej Francji jak również zagranicą. Dzięki sklepom internetowym w zasadzie każdy może dziś nabyć produkty, które wydawały się być dostępne tylko na miejscu. W Polsce może mniej orientujemy się we francuskich nazwach producentów czekolady, często z długą tradycją i czas to zmienić! Na początek przedstawimy „Dom Czekolady” rodziny Bernachon z Lyonu, który został założony przez Maurice’a Bernachon w 1953 roku. To właśnie on rozpoczął rodzinną tradycję produkcji i sprzedaży tego smakołyku, kontynuowaną potem przez syna Jean – Jacques’a, a obecnie przez wnuka Philippe’a i wnuczki: Candice i Stéphanie.
Alchemia produkcji!
Na stronie internetowej „Domu Bernachon” krótki film pokazuje niemalże w sposób poetycki proces wyrabiania czekolady Bernachon. Jej serce stanowią oczywiście ziarna kakao, z których powstaje. Ambicją Maurice’a Bernachon było produkowanie czekolady od samego początku, czyli już od palenia ziaren. W tym celu zakupił specjalne maszyny, które uczyniły z niego swoistego alchemika produkcji! Począwszy od prażenia ziarna kakao, poprzez jego kruszenie i pozbawianie łusek, a na koniec otrzymanie miazgi kakaowej, z której z kolei wyrabia się masło kakaowe.
Tort dla prezydenta
Dla czytelników francuskich tort o nazwie „Prezydent” jest pewnie znanym ciastem, a jego charakterystyczny wygląd trudno pomylić z jakimkolwiek innym wyrobem. A to ze względu na charakterystyczną czekoladową kopułę, która przypomina rafę koralową i wieńczy to małe arcydzieło sztuki cukierniczej. Jednak po kolei. Ciasto złożone z czekoladowego biszkoptu, nasączonego cherry, przełożone kremem „ganache” (połączenie kremu czekoladowego ze śmietanką, akurat tu z dodatkiem kandyzowanych wiśni) przygotował Maurice Bernachon dla prezydenta Valéry Giscard G’Estaing, który w 1975 roku uhonorował innego, znanego francuskiego cukiernika Paula Bocuse Legią Honorową. Prywatnie córka Paula Bocuse była żoną syna Maurice’a Bernachon, więc obu cukierników łączyły więzi rodzinne. Bernachon przygotował ciasto „Président” na uroczystą kolację. Po grubo czterdziestu latach nadal cieszy się ono dużym uznaniem wśród smakoszy i jest flagowym produktem firmy Bernachon.
Czekolady z wyższej półki
Do produkcji czekolady z Domu Bernachon jest używane 9 rodzajów ziaren kakaowca z różnych krajów. Wyroby te mają zaskakująco krótką trwałość, tylko trzy tygodnie, czasem trzy miesiące! A to ze względu na brak konserwantów oraz innych składników, które przedłużałby sztucznie jego zdatność do spożycia. Dom Bernachon specjalizuje się również w przygotowaniu kandyzowanych owoców. Skórka pomarańczowa, rodzynki z rumu, wiśnie – właśnie takie dodatki, dodajmy wysokiej jakości dodatki, są używane do produkowania niektórych rodzajów słodkości: czekolady mlecznej z dużymi kawałkami kandyzowanej skórki pomarańczowej, czekolady mlecznej z rodzynkami z rumu, czekolady deserowej z kandyzowanym ananasem, a także czekolady nadziewane kremem pralinkowym wzmocnionym smakiem migdałów i orzechów laskowych. Dom Bernachon produkuje również tak zwane „pâte à tartiner”, czyli kremy/pasty do smarowania z wysoką zawartością (60 %) orzechów z Piemontu.
Jak widać, słodkości z firmy Bernachon to cała gama wyrobów, które zaspokoją najbardziej wyszukane gusta smakoszy czekolady. W związku z tym, że amatorów tych czekoladowych rarytasów jest coraz więcej, firma się rozbudowuje! Kilka dni temu rozpoczął się remont sklepu w Lyonie. Trzeci w całej historii istnienia sklepu. Aktualny wystrój sklepu funkcjonował 30 lat. Remont potrwa do 18 sierpnia. Wybieracie się do Francji? Koniecznie tam zajrzyjcie i zaopatrzcie się w jadalne pamiątki!
Tekst: Kasia Szarek
Brak komentarzy