Najlepsze brownie wybrane! – relacja z konkursu i targu CzeKawy
Pokaz tworzenia pierwotnej czekolady, świeżo palona kawa, quiz wiedzy o czekoladzie i konkurs na najlepsze brownie, który przypomniał o tym, co w słodkościach najważniejsze – czyli moja subiektywna relacja z mazurskiego święta.
Gdy Ewelina Siczyńska podeszła do mnie podczas Festiwalu Czekolady w Gdańsku i przedstawiła się jako właścicielka niewielkiej palarni o nazwie Kofikada, od razu wiedziałam, że to początek dobrej znajomości. Gdy zapytała czy zgodzę się na bycie w jury konkursu na najlepsze brownie, myślami już pakowałam walizkę. Co prawda, do pokonania było ponad 500 km, ale… dla chcącego nic trudnego! I tak oto 4 lipca zawitałam do bardzo klimatycznego wnętrza Stodoły Kultury w Dobrym Mieście. To właśnie tam odbywała się kameralna, ale jakże sympatyczna impreza pod szyldem targu CzeKawy.
Wśród wystawców znalazła się wspomniana Kofikada, ale też lokalny producent czekolady bean-to-bar – Arek Dziczek i jego Dzika Czekolada, a także znany cukiernik z Olsztyna – Tomasz Derdoń, właściciel Kawiarni Moja, w której znajdziemy rzemieślniczy marcepan i wiele tradycyjnych słodkości, takich jak brukowiec mazurski (regionalny rodzaj piernika przypominający nieco chałkę).




Oprócz wspomnianej kawy i czekolady, było też rzemieślnicze pieczywo, miody, zioła, ale też ręcznie tworzone mydła, ekologiczne octy, rękodzieło z naciskiem na „dzieło” – ceramika, biżuteria, pluszaki, fartuszki i wiele innych wspaniałości.


Można było także podpatrzeć jak tworzy się miód, czekoladę (!) oraz prawdziwy marcepan. Arek Dziczek umożliwił uczestnikom spróbowanie pracy z ziarnem kakaowca oraz tradycyjnymi żarnami ( tzw. metate).


Tak powstała pierwotna pasta czekoladowa, do której na koniec dodał roztartych pistacji oraz cukru trzcinowego. Coś niesamowitego i pysznego! Przy okazji można się przekonać jak trzeba się nasiłować, by „utrzeć” na kamieniu ziarno kakao.

Jedną z największych atrakcji był konkurs na najlepsze brownie. Udział wzięło 9 uczestników. Innymi słowy, jury musiało spróbować 9 różnych ciast, by wybrać to najlepsze. Miałam niezmierną przyjemność uczestniczenia w tej „wymagającej” pracy, wraz z Eweliną Siczyńską (Kofikada), Tomkiem Derdoniem (Kawiarnia Moja), Helenką Korwek (Masterchef Junior). Sprawa nie była łatwa, bo uczestniczy zaskoczyli kreatywnością, przygotowując brownie na bazie fasoli, z dodatkiem papryczki chili, przyprawami korzennymi, chabrami czy też w wersji wegańskiej. Na podium znaleźli się pasjonaci słodkich wypieków: Anna Botulińska, Szymon Dziczek oraz Alicja Borysiak-Śleszyńska i Oliwia Jakubik. Nagrodami były torby czekolady do gastronomii marki Icam, które ufundowała firma Kames.




A oto zwycięskie brownie, które jednogłośnie okazało się faworytem całego jury!

Tak, tak, macie rację – wygląda baaardzo niepozornie. Wręcz nieatrakcyjnie. Ale to pozory. Pamiętacie mój artykuł o brownie? To brownie ze zdjęcia powyżej (autorstwa Szymona Dziczka) jest uosobieniem ideału, o którym tam piszę! Naprawdę – cienka chrupiąca skórka na wierzchu, niezwykła delikatność, wiglodność i głębia – to wszystko znalazłam w tym ciachu. Co ważne – autor użył czekolady bean-to-bar do produkcji. – Moim zdaniem najlepsze brownie to było najbardziej proste i klasyczne brownie z wyczuwalnym dodatkiem soli która podkręciła smak czekolady, to brownie nie było ani za gorzkie ani za słodkie – po prostu idealne. Ale trzeba przyznać, że każde było pyszne – mówi Helenka, 1/4 jury.
Dzięki temu brownie przypomniałam sobie jak wielka jest moc prostoty, klasyki i naturalności. I chyba za to autorowi jestem najbardziej wdzięczna!
Filmik z imprezy znajdziecie tutaj >>> KLIK! (realizacja: Michał Kowalik z Dobre Pola)
Brak komentarzy