Czekolada, czyli samo zdrowie
Powoduje próchnicę. Cukrzycę i otyłość. To przez nią pojawiają się pryszcze. I w ogóle wszelkie zło. Czyżby czekolada była aż tak nie zdrowa? W tym artykule obalimy kilka szkodliwych mitów i przytoczymy tuzin argumentów za tym, że nie ma nic zdrowszego, niż brązowa tabliczka!
Ktoś może pomyśleć, że podobnie jak matka wobec swojego ukochanego dziecka, ja również będę zbyt mało obiektywna wobec mojego ulubionego smakołyku. Nic bardziej mylnego. W niniejszym artykule będę posiłkować się badaniami i opiniami bardziej mądrych ode mnie.
Niniejszym za pomoc w stworzeniu artykułu dziękuję pani dietetyk, Iwonie Zmysło z Zdrowocześni.pl
Z kakao jak z glutenem?!
Zacznijmy jednak od… glutenu. Tak, tak tego składnika, w który bogata jest pszenica. Nagonka na gluten zaczęła się kilka lat temu i była tak zajadła, że skutecznie pozbawiła dziesiątki piekarzy zarobku. I nie było by w tym nic gorszącego, jeśliby ta nagonka miała pokrycie w faktach. Tymczasem okazuje się, że gluten sam w sobie jest szkodliwy tylko i wyłącznie dla osób z alergią na ten składnik. Dla całej rzeszy jest obojętny. Skąd więc wzięły się te wszeteczeństwa rozpowiadane o chlebie i bułkach? Cóż, prawda jest taka, że pieczywo może faktycznie być niezbyt zdrowe, jeśli jest zjadane w nadmiarze. A jeszcze bardziej, jeśli jest produkowane z bardzo wątpliwe jakości surowców – mąki i drożdży, zamiast zakwasu.
Uwaga! Teraz morał! Dokładnie tak samo jest z czekoladą! Wszystko zależy od składników użytych do produkcji. Dlatego przy zakupie sprawdzajcie etykiety! Jeśli roi się tam od długich i dziwnych nazw, możecie być bardziej, niż pewni, że to bardziej trucizna, niż smakołyk. Im krótszy skład tym lepsza czekolada.
Głównym składnikiem czekolady jest miazga kakaowa, czyli nic innego jak zmiażdżone ziarno kakao. Wystarczy przyjrzeć się jemu, by dojść do prostej konkluzji – czekolada jest zdrowa, bo jej budulcem jest jedno z najzdrowszych ziaren na świecie. Tak, ziarno kakao zostało uznane jako super foods! Dlaczego i co to właściwie znaczy? Temu przyjrzymy się już za chwilę. A teraz zapraszam Was na małą wycieczkę do krainy o nazwie „Dawno, dawno temu…”
Starożytne lekarstwo na całe zło
A właściwie to bardzo dawno temu już Aztekowie wykorzystywali ziarno kakaowca w celach leczniczych – czekoladowy napój był pity w celu łagodzenia dolegliwości żołądkowych. Twierdzono również, że w połączeniu z korą kastylki sprężystej (Castilla elastica) łagodzi infekcje. Natomiast kakao zmieszane z sproszkowanymi kościami przodków miało być remedium na biegunkę…
Zachwycili się nią tez botanicy i medycy europejscy, gdy kakao dotarło do Europy. Tak, na przykład, w XVII w. nadworny lekarz króla Anglii, Henry Stubbe, udał się do Indii Wschodnich, by zbadać właściwości brązowego ziarna. Swoje wnioski zamieścił w dziele „The Indian Nectar”, w którym zachwyca się cudownymi właściwościami kakaowca. W tym samym czasie Francuska Akademia Medyczna oficjalnie zaaprobowała jego spożywanie. A we Włoszech krążyła opinia lekarza, Stephani Blancardi, który tak miał powiedzieć:
„Czekolada ma nie tylko przyjemny smak, lecz jest także balsamem dla jamy ustnej, ponadto utrzymuje w zdrowiu wszystkie gruczoły i humory. Dlatego ci, co ją piją mają słodki oddech.”
Na początku XIX w. słynny niemiecki przyrodnik Alexander von Humboldt tak pisał o kakao:
„Nigdzie chyba indziej natura nie złączyła takiej ilości najwartościowszych składników odżywczych w tak małej przestrzeni, jak uczyniła to w ziarnie kakaowym!”
Nic dziwnego, że też czekolada jest składnikiem diety astronautów!
Zaraz, zaraz…. Nie można opierać zachwytu nad czekoladą, wyłącznie na opinii medyków minionych epok. Cóż, prawda jest taka, iż współcześnie robi się tak wiele różnych badań nad kakaowcem, że chyba nie można mieć wątpliwości, że jest ona prawdziwym cudem natury.
Co dobrego w czekoladzie
Choć krytykowana za dużą ilość nasyconych kwasów tłuszczowych i wysoką kaloryczność, doceniana jest przede wszystkim za dużą ilość substancji bioaktywnych, wśród których występują polifenole i składniki mineralne, a w szczególności:
-
- flawonoidy – kluczowy element zdrowotny obecny w kakao! To związki o działaniu antyoksydacyjnym (czyli zwalczającym wolne rodniki tlenowe uszkadzające materiał genetyczny komórek) – w czekoladzie ich aktywność w porównaniu z innymi źródłami jest bardzo duża, dla przykładu – w zależności od rodzaju czekolady, ilość flawonoidów waha się od 70-170 mg/100 g podczas, gdy w jabłkach – 106 mg/100 g a w winie zaledwie 22 mg/100 g.
O właściwościach prozdrowotnych decyduje nie tylko ilość substancji bioaktywnych, ale również ich biodostępność – wiele badań klinicznych wykazało, że flawonoidy pochodzące z czekolady, pojawiły się w osoczu krwi już ok. 1 godz. po jej spożyciu, a po ok. 6 godzinach od spożycia związki te występują w osoczu w ilościach śladowych – świadczy to o tym, że są stosunkowo szybko przyswajane. Ciekaowostka! Indianie Kuna z Panamy, którzy regularnie spożywają duże ilości bogatego we flawanole kakao, są praktycznie wolni od nadciśnienia czy zawałów, mimo że nie szczędzą sobie soli.
-
- składniki mineralne – są regulatorami reakcji chemicznych zachodzących w naszych komórkach. Największa ilość występuje w suchej miazdze kakaowej, więc w zależności od tego, ile miazgi zawiera czekolada, taka też będzie ilość składników mineralnych. Pierwiastkami występującymi w największych ilościach są kolejno: potas – niezbędny do pracy serca, wapń – budujący nasze kości, regulujący ciśnienie i proces krzepnięcia krwi, biorący udział w przekazywaniu impulsów nerwowych oraz skurczach mięśni, magnez – wpływający na przekazywanie impulsów nerwowych oraz pracę mięśni i serca, żelazo odpowiedzialne za transport tlenu przez czerwone krwinki, miedź odpowiadającą za produkcję kolagenu oraz neuroprzekaźników, fosfor niezbędny do mineralizacji kości, budowy błon komórkowych, kwasów nukleinowych (DNA i RNA)
-
- substancje pobudzające – m.in. kofeina, teobromina (pobudzająca m.in. pracę nerek, a także w śladowych ilościach kokaina i morfina, dlatego niektórzy uważają, że czekolada łagodzi bóle, szczególnie menstruacyjne
-
- aminy biogenne, czyli substancje uznawane przez badaczy jako modulatory nastroju, których niedobór brany jest pod uwagę w patogenezie depresji – co prawda nie udowodniono, aby ich ilość w czekoladzie była wystarczająca, jednak jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że jedzenie czekolady i delektowanie się jej niepowtarzalnym smakiem i konsystencją pobudza wydzielanie endorfin (głównie serotoniny), nie podlega żadnej wątpliwości wpływ tejże na poprawę naszego nastroju
-
- węglowodany – główne źródło energii (stąd czekolada jest stałym elementem wielu sportowców, wyczynowców, nawet żołnierzy!)
Jak działa czekolada?
Przegląd zdrowotnych właściwości naszego ulubionego smakołyku został opublikowany, m.in. w Netherlands Journal of Medicine. Odkrycie w kakao aktywnych związków fenolowych pobudziło badania nad tym, jak może wpływać ono na starzenie się, stres oksydacyjny, regulację ciśnienia krwi i miażdżycę. Potencjał przeciwutleniający czekolady może mieć szereg korzyści zdrowotnych. Im wyższa zawartość kakao, tym lepszy wpływ na organizm. Co ciekawe, jedno z badań, opublikowane w The Journal of Nutrition, sugeruje, że spożywanie czekolady może pomóc obniżyć nawet poziom cholesterolu lipoprotein o niskiej gęstości (LDL), znanego również jako „zły cholesterol”.
Z całą pewnością czekolada to must eat każdego sportowca i osoby żyjącej aktywnie! Wyniki opublikowane w The Journal of the International Society of Sports Nutrition sugerują, że odrobina ciemnej czekolady może zwiększyć dostępność tlenu podczas treningu fitness. Naukowcy, którzy badali kolarzy wykonujących próby czasowe w Wielkiej Brytanii, odkryli, że:
„Po zjedzeniu ciemnej czekolady kolarze zużyli mniej tlenu podczas jazdy na rowerze w umiarkowanym tempie, a także pokonali większy dystans w dwuminutowej jeździe na czas bez przerwy”.
Naukowcy sugerują, że magia ta polega na tym, że czekolada zawiera flawonole znane jako epikatechiny, które zwiększają uwalnianie tlenku azotu w organizmie. Sok z buraków ma podobny efekt, ale trzeba byłoby być burakiem, by zamienić czekoladę na buraka!
Kanadyjscy badacze natomiast przetestowali 44 489 osób, odkrywając, że te osoby, które zjadły jedną porcję czekolady, były o 22% mniej narażone na udar niż osoby, które tego nie zrobiły. Ci, którzy zjadali dwie porcje czekolady tygodniowo, byli o 46% mniej narażeni na śmierć z powodu udaru. Dalsze badanie, opublikowane w czasopiśmie Heart w 2015 roku, dotyczyło wpływu diety na długoterminowe zdrowie 25 000 mężczyzn i kobiet. Odkrycia sugerują, że spożywanie do 100 g czekolady dziennie może wiązać się z niższym ryzykiem chorób serca i udaru mózgu. Pocieszające, prawda?
Jeszcze jedna ciekawostka dla ciężarnych! Spożywanie 30 g czekolady każdego dnia w czasie ciąży może korzystnie wpływać na wzrost i rozwój płodu, zgodnie z badaniem, którego wyniki przedstawiono na spotkaniu Towarzystwa Medycyny Płodowej w Atlancie w 2016 roku.
Możliwy wpływ czekolady:
-
- poprawia nastroju
- dodaje energii, likwidowanie zmęczenia
- obniża poziomu cholesterolu
- zapobiega osłabieniu funkcji poznawczych
- zmniejsza ryzyka problemów sercowo-naczyniowych (obniża ciśnienie krwi. poprawia pracę serca, żył i tętnic)
- łagodzi kaszel
- pomaga utrzymać szczupłą sylwetkę
Nie wierzycie w to ostatnie?! Analizując nawyki żywieniowe mężczyzn i kobiet, Eksperci z University of California w amerykańskim San Diego dowiedli, że osoby jedzące regularnie czekoladą były szczuplejsze, niż te, które sięgały po nią rzadziej. Nie było to wcale związane z tym, że ci z pierwszej grupy byli na niskokalorycznej diecie, nie uprawiali też więcej sportu! Po eksperymencie to właśnie u nich wyliczono u nich znacznie niższe BMI. Jak to wyjaśnić? Zdaniem naukowców jest to związane ze zdolnością czekolady do pobudzania metabolizmu, co tłumaczyłoby, dlaczego jedzenie tego konkretnego smakołyku nie prowadzi do nadwagi.
Podziękowania:
- Iwonie Zmysło ze Zdrowocześni.pl
- Manufakturze Czekolady za paczkę z pysznymi i zdrowymi czekoladami
Literatura:
- Marta Skrajda, Grzegorz Dąbrowski CZEKOLADA JAKO ŹRÓDŁO ZWIĄZKÓW BIOAKTYWNYCH ODDZIAŁUJĄCYCH NA ORGANIZM
- Tobias Pehle, CZEKOLADA – leksykon
- ChristineMcFadden, Christine France, CZEKOLADA – wielka encyklopedia
3 komentarze
Warto zaznaczyć, że w każdych z tych pozytywnych efektów mówimy o ciemnej czekoladzie (powyżej 70% kakao). Czekolada mleczna/słodka to bezwartościowy słodycz.
Czekolada jest taka smaczna 🙂
Thank you!!1