Kakaowiec – niezwykły twór przyrody
Co jest tak wyjątkowego w tym niepozornym drzewku, że słynny botanik, Karol Linneusz, nazwał je „pokarmem bogów”? Czy kakaowca można hodować w doniczce w domu? Czemu owoce rosną na pniu? W tym tekście przyglądamy się najciekawszemu drzewku świata!
Kakaowiec to wiecznie zielone drzewo z rodziny Malvaceae (ślazowate) lub malwy, która obejmuje również rośliny takie jak bawełna, okra czy durian. W XVIII w. w swym dziele ”Species plantarum” Karol Linneusz nadał mu botaniczną nazwę Theobroma cacao, co dosłownie można tłumaczyć z greckiego jako „pokarm bogów” (gr. theos –bóg, broma – pokarm).
Tam, gdzie rośnie czekolada
Kakaowiec to drzewo, którego widoku nie uświadczymy w Polsce, ani w Europie. No, chyba, że w miejskiej palmiarni, gdzie jest cały czas ciepło i wilgotno. Właśnie taki klimat odpowiada tej roślinie, która upodobała sobie deszczowe lasy równikowe. Pierwotnie pochodzi z terenów Ameryki Środkowej oraz Południowej, ale dziś kakao uprawia się w wielu częściach świata, jednak tylko w wąskim paśmie krajów między 20 stopniem na północ i południe od równika.

Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, Ekwador i Kamerun są czołowymi producentami kakao (statystki na luty 2023, statista.com). 70% światowego ziarna kakaowego pochodzi właśnie z tych krajów Afryki Zachodniej. Jednak kraje takie jak Indonezja, Peru, Wenezuela i wiele krajów Ameryki Środkowej, jak też Karaibów również są zasobne w kakaowce. Przyjmuje się, że aktualnie na całym świecie uprawia się kakao w prawie 60 krajach.

Optymalne temperatury do uprawy wynoszą od 21-25℃, przy dość stałych opadach deszczu wynoszących od 1000 do 2500 mm rocznie. Wilgotność powinna wynosić 85%. Jako dość wrażliwy gatunek, kakaowiec nie znosi dużych dobowych amplitud temperatur. Ani też gorących, suchych wiatrów i susz. Nie służy mu także bezpośrednie światło słoneczne, toteż najlepiej rośnie w cieniu wyższych od niego bananowców czy kauczukowców. Roślina ta ma dość płytki system korzeniowy, więc wymaga towarzystwa innych drzew do osłony przed silnymi podmuchami. Kwiaty kakaowca zapylane są wyłącznie przez owady. Pryszczarek kakaowy, mały komar, jest głównym sprawcą tego procesu. I teraz już wiesz po co Bóg stworzył komary!
CIEKAWOSTKA
Indonezja praktycznie nie uprawiała kakao przed 1980 rokiem, ale obecnie jest trzecim co do wielkości krajem produkującym kakao na świecie. Natomiast Azja produkuje około 13% światowego ziarna kakaowego, ale ta liczba będzie tylko rosła. Obecnie w tym regionie jest wiele krajów zasobnych w plantacje, w tym: Indie, Malezja, Wietnam, Filipiny i Tajlandia. Właśnie te nowe obszary stają się one coraz ważniejszymi graczami branży kakao.
Bardzo dziwne drzewo
Drzewko dorasta do 15 m wysokości, choć okazy rosnące na plantacji są często o wiele niższe, a kakaowiec też występuje jako… krzew. To, co uderza na pierwszy rzut oka to imponująca ilość dość dużych owoców, które wyrastają bezpośrednio z… pnia drzewa! To dość rzadki widok dla nas, ludzi przyzwyczajonych do zrywania czereśni, jabłek czy śliwek z gałęzi. To, co jest jednak zdecydowanie najbardziej unikalne to fakt, że obok tych owoców możemy w tym samym momencie zobaczyć też.. kwiaty! Tak, to boskie drzewko owocuje i kwitnie w tym samym momencie. Kakaowiec kwitnie przez cały rok w cyklach trwających 6 miesięcy.

Drzewo kakaowe może żyć ponad 200 lat, ale produkuje wysokiej jakości ziarna kakaowe tylko przez około 25 lat. Ogólnie rzecz biorąc, rolnicy na plantacjach rozpoczynają zbiory pod koniec pory deszczowej, aż do pierwszych kilku miesięcy pory suchej. W ciągu roku są dwa zbiory: główny (największy) i drugorzędny z mniejszymi plonami. Znajomość odpowiedniego czasu na zbiór owoców jest niezwykle ważna i wymaga ogromnego doświadczenia oraz fachowej wiedzy, którą hodowcy kakao rozwijają z biegiem lat. Dopiero, gdy kabosy (owoce) są w pełni dojrzałe, miąższ otaczający nasiona kakaowe dostarcza wystarczającą ilość cukru do optymalnych procesów pozbiorczych. A to ma to kluczowe znaczenie dla późniejszego smaku i właściwości fizycznych samej czekolady.

Choć przyjmuje się, że istnieją 3 odmiany drzew kakaowych: criollo, forastero i trinitario, tak naprawdę dziś jest ich znacznie znacznie więcej. Smak i aromat ziaren czekoladowych wynika nie tylko z samej odmiany kakao, ale też położenia geograficznego drzewa, konkretnego zbioru, a finalnie też od umiejętności czekoladnika (który wypraża i konszuje ziarno kakao).
CIEKAWOSTKA
Kaulifloria (gr. kaulos – łodyga, flos, floris – kwiat) – zjawisko przyrodnicze polegające na wyrastaniu kwiatów z pąków śpiących (spoczynkowych) pni i gałęzi.
Coś pomiędzy melonem a piłką do rugby
Zbiory dojrzałych kabosów odbywają się dwa razy do roku. Po zapyleniu dojrzewa ok. 6 miesięcy. Początkowo zielone owoce przybierają barwy od żółtych po pomarańczowe a nawet bordowe. Kształtem owoc kakaowca przypomina zaś… cóż, tu padają różne skojarzenia – melon, ogórek, kabaczek albo… piłka do rugby. Rolnicy poznają dojrzałe owoce gotowe do zbioru nie tylko po wielkości czy kolorycie, ale też poprzez stukanie w jego twardą skórę. Jeśli wydaje pusty dźwięk, to znaczy, że owoc nadaje się do dalszej obróbki. Taki dojrzały okaz ma około 15 do 30 centymetrów długości i 300 do 700 gramów wagi i zawierają około 30-50 ziaren kakaowych.
W środku owocu ziarna są otoczone słodką białą pulpą, która jest przysmakiem wielu zwierząt – małpy, papugi, owocożerne nietoperze i gryzonie zjadają słodki miąższ i wypluwają gorzkie ziarna (są dla nich trujące!). W ten sposób ziarenka kiełkują i rosną w ciepłej glebie, odnawiając leśny podszyt.

Najciekawsze jest jednak fakt, że zbiory na plantacjach odbywają się od setek lat ręcznie! Nie ma żadnych kombajnów ani maszyn do tej pracy. Pomocą są jedynie proste narzędzia, takie jak maczeta. Trzeba przy tym uważać, by nie uszkodzić delikatnych pni drzewka.
CIEKAWOSTKA
Najstarsze drzewa kakaowe rosną w Peru. A konkretnie w północnej części kraju w kanionie Marañón. W tym prawie nietkniętym cywilizacją obszarze, gdzie zaledwie kilka lat temu wprowadzono elektryczność, kwitło drzewo Pure Nacional, które produkuje jedne z najrzadszych i najbardziej aromatycznych na świecie odmian kakao. Rosło tutaj już 5300 lat temu! Jeszcze na początku XIX wieku było uważane za wymarłego dinozaura, ale przypadkowo zostało odnalezione i dziś znów produkuje się z jego ziaren czekoladę uważaną za „Rolexa” wśród innych słodkości czekoladowych.

Czy można hodować kakaowca w doiniczce?
Parafrazując biblijne słowa św. Pawła, napiszę tak – wszystko można, ale nie wszystko przyniesie czekoladę. A mianowicie – taki krzew (bo raczej drzewka z tego też nie będzie), który nawet przyjmie się w warunkach domowych, nie będzie nigdy owocował. Trudno dogodzić mu pod względem utrzymania poziomu wilgotności i światła. Dlatego polecam raczej wizytę we wspomnianej już palmiarni, ewentualnie wakacje na Dominikanie lub Sri Lance, by przyjrzeć się cudowi natury jakim jest drzewo kakaowe.
źródła:
- BBC Travel
- B. Bruce, Historia smaku
- T. Pehle,Leksykon CZEKOLADA
- J.C. Berton, Jak leczyć się czekoladą
- Chocolate Advisor
Brak komentarzy